Wypadało by zacząć od sprostowania.
A więc: z przyczyn oczywistych/służbowych informacja o wyjeździe do Szkocji była blefem. Chętni na wyjazd z nami od razu pytali gdzie tak naprawdę jedziemy 🙂
I pojechaliśmy.
Trasa przebiegała przez Polskę, następnie: Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Norwegię, Rosję i z powrotem Estonię, Łotwę, Litwę i do domu. W sumie przejechaliśmy ponad 8 tysięcy kilometrów w ponad 2 tygodnie.
Ekipa to:
– „Ojciec dyrektor” wyjazdu Glenc – koordynator wszystkiego. Najważniejsze nowe doświadczenie to patroszenie ryb i brodzenie Afrą w słonej wodzie.
– Trzebi- główny operator środków audiowizualnych, łowca szczupaków na życzenie i zbieracz gigantycznych grzybów zwłaszcza Trampkiem
– Łukasz S. – dusza towarzystwa, miłośnik łowienia nietypowych gatunków ryb, namiętny drifter plażowy
– Kuba G.– właściciel MOTODREAM http://motodream.pl/ tester wszystkiego co związane z motocyklami a co najważniejsze doświadczony serwisant, żużel na piasku to jego nowa pasja- zwłaszcza na moto kolegi 🙂
Koszty wraz z wizą rosyjską (ok 500zł) to nie całe 3000 zł.
Straty to wykończone ogumienie we wszystkich sprzętach. Co zresztą było do przewidzenia na skandynawskich drogach. Niestety ciężko było przewidzieć utratę 6 szprych w tylnym kole Trampka. Z Petersburga dojechał o własnych siłach lecz na ok 60 trytytkach ściągających szprychy tylnego koła 🙂 Tym razem karty pamięci i telefony wróciły do domów.
ROSJA
Ponieważ podróże uczą, ta nauczyła nas jaki mogą mieć na nas zły wpływ polityka i media.
Gdybyśmy mieli jakieś poważne obawy przed wizytą w tym przepięknym kraju to byśmy tam nie pojechali.
Jednakże docierały do nas informacje o: wszech obecnej biedzie, fatalnych nawierzchniach dróg, nieprzyjaźnie nastawionych „tambylcach”, ciężkich uczestnikach ruchu drogowego i delikatnie mówiąc upierdliwej policji i wszystkich innych służbach mundurowych.
OKAZAŁO SIĘ TO WSZYSTKO NIEPRAWDĄ !!!
PS. Nasze spostrzeżenia odnoszą się tylko do tej części Rosji która przejechaliśmy- przejście graniczne Norwegia/Rosja, Półwysep Rybacki, Murmańsk, Półwysep Kolski, Petersburg i granica Rosyjsko/Estońska.
Pozostała część Rosji niebawem 🙂